Pokazywanie postów oznaczonych etykietą POZ. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą POZ. Pokaż wszystkie posty

Czy Polacy mniej chorują niż inni Europejczycy?


Jacek Krajewski: Polscy lekarze POZ udzielają najwięcej porad w skali Unii Europejskiej. Jednocześnie jest ich najmniej w stosunku do wielkości populacji. Czy Polacy mniej chorują niż inni Europejczycy? A może profilaktyka zdrowotna jest realizowana u nas gdzie indziej? Nie.
Od lekarza POZ oczekuje się dodatkowych czynności biurokratycznych, które zabierają czas, jaki można by poświęcić pacjentowi.
Przeciętny lekarz POZ w Polsce przyjmuje dziennie kilkudziesięciu pacjentów. Na każdego z nich ma ok. 10 minut, podczas gdy np. jego kolega w Szwecji może poświęcić pacjentowi średnio pół godziny. Czy w 10 minut da się rozwiązać problem, z jakim pacjent przyszedł i jeszcze znaleźć czas na działania profilaktyczne, które powinny być realizowane w POZ? To jest fizycznie niemożliwe. W POZ kolejek nie ma, pacjent ma do nas dostęp na bieżąco. Ale co z tego, skoro gdy sytuacja wymaga konsultacji ze specjalistą, na konsultację trzeba czekać miesiącami? Skoro najczęściej nie ma żadnego przepływu informacji między POZ, szpitalami i poradniami specjalistycznymi, a lekarze POZ nie mogą sami zlecić wielu koniecznych badań?
Ogromnym problemem jest malejąca i coraz starsza kadra w POZ [...] Następców w naszej dziedzinie brakuje i będzie brakować, jeśli nie stworzy się odpowiedniego systemu motywacyjnego. Dziś wybierając specjalizację medycyny rodzinnej młody lekarz skazuje się na przepracowanie i trudności w rozwoju zawodowym (brak czasu na szkolenia, ograniczone możliwości zdobywania innych specjalizacji). Wielu naszych kolegów latami nie korzysta z urlopów wypoczynkowych, bo w małych ośrodkach trudno im znaleźć zastępstwo. Z pewnością nie zachęca to do wyboru pracy w POZ.

POZ nie da się naprawić ogólnikową ustawą
Biuro Federacji PZ, 2017-03-28 10:28:38

O takim luksusie jak urlop chyba nawet przestałam już marzyć

Fakt, że Mateusz zdawał na wydział lekarski nie był dla nikogo zaskoczeniem. Po drugim roku przyszedł do mnie na praktykę wakacyjną. Na moje pytanie, czego chciałby się nauczyć odpowiedział krótko: „Medycyny”. Na tej praktyce zrozumiał, że medycyna to nie tylko problemy diagnostyczno-terapeutyczne, w POZ to również obowiązki administracyjne, biurokratyczna sprawozdawczość i praca bez urlopu. Od siedmiu lat nie byłam na urlopie, bo niedobór lekarzy jest wszędzie, ale w małej praktyce na wschodniej rubieży zastępstwo jest niemożliwe. Zdarzało się, że pracowałam z 40 stopniową gorączką. O takim luksusie jak urlop chyba nawet przestałam już marzyć.
[...]
jak skończę studia, przyjadę, żeby za panią popracować i puszczę panią na urlop.
[...]
Mateusz skończył studia i zamieszkał w pięknym mieście ponad 700 km od rodzinnego domu. Jest już po stażu, czasami się odzywa. Zagląda również do mnie, kiedy odwiedza rodziców. Niedawno zadzwonił:
- Mam tydzień urlopu. Ostatni tydzień lipca. Mogę pójść za panią do pracy. Wreszcie może pani wyjechać na urlop - zaproponował.
Przez chwilę nie wiedziałam co powiedzieć. Wreszcie wykrztusiłam:
- Bardzo ci dziękuję, ale może sam chcesz odpocząć? Mama mówiła, że dużo pracujesz.
- Dam radę. Przecież obiecałem.
Mały Mateusz ma dziś własny stetoskop. Spełnił obietnicę. Ja pakuję walizki. Cały tydzień spokoju. Już zapomniałam jak to jest. Postanowiłam ten darowany urlop wykorzystać do cna. Następny może się szybko nie przytrafić.

lek. med. Małgorzata Stokowska-Wojda

Pierwszy urlop od siedmiu lat
Biuro Federacji PZ, 2017-08-04 08:34:40

Tam gdzie trudno o zastępstwo trzeba zapomnieć o urlopie

Wielu lekarzy od lat w ogóle nie może sobie pozwolić nawet na kilka dni oddechu od codziennej pracy. Dotyczy to zwłaszcza jednoosobowych praktyk lekarskich w małych ośrodkach. W takich miejscach trudno im znaleźć zastępstwo, a to warunek, by lekarz podstawowej opieki zdrowotnej mógł skorzystać z wakacji (dodajmy: jeśli pracuje na własny rachunek, to o płatnym urlopie nie ma mowy; z własnej kieszeni musi też płacić osobie, która go zastąpi). Nie można po prostu zamknąć przychodni i zostawić pacjentów. Tymczasem w ogóle brakuje lekarzy, więc często znalezienie zastępstwa, szczególnie w wioskach graniczy z cudem. Jeśli ktoś sądzi, że z powodu wakacji przychodnie świecą pustkami, bo większość pacjentów wędruje po górach lub opala się na plażach - myli się. Nierzadko potrzebujących porady lekarskiej jest w tym okresie jeszcze więcej niż zwykle.

Pracowite wakacje lekarzy rodzinnych
Biuro Federacji PZ, 2017-08-24 09:37:28

Trudna sytuacja lekarzy POZ

Dyskusja o nadmiernym obciążeniu pracą lekarzy trwa w Polsce od wielu lat. Jak wynika z kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, "rekordziści" pracują po kilka dni bez odpoczynku. Media donoszą raz na jakiś czas o zgonie lekarza, który zmarł z przepracowania na kolejnym z rzędu dyżurze. Powszechną praktyką jest zatrudnianie lekarzy w tej samej placówce i na etacie, i na podstawie umowy cywilno-prawnej, czym obchodzi się przepisy prawa pracy, a lekarz może pracować praktycznie non stop. Oczywiście, tak długo - aż sam nie nabawi się kłopotów ze zdrowiem. 

Lekarze przepracowani także w POZ
Biuro Federacji PZ, 2017-09-15 10:27:00